niedziela, 19 lutego 2012

Gazetowy misz-masz

Rzadko wyrzucam gazety, a kiedy przyjdzie już taki moment, że naprawdę trzeba coś z nimi zrobić okazuje się, że wielu nie mam ochoty nawet przejrzeć. Dlatego wracam do sposobu sprzed kilku lat - kupuję gazetę, czytam, wycinam strony-inspiracje, wyjątkowe artykuły i przepisy, resztę wyrzucam. Jeśli nie ma czego wycinać - nie płaczę. Nie staram się zachowywać niczego na siłę.

Mam specjalny folder na artykuły i oddzielny segregator ze zdjęciami z gazet. Jest tego sporo, po pewnym czasie pozbywam się części i dorzucam nowości.

Strony z gazet można jednak wykorzystać na wiele innych sposobów: tworzyć tablice z inspiracjami, oprawiać w ramki, wpinać do kalendarza..

moje ulubione strony z modą, wnętrzami i przepisami

plik zachowanych artykułów
Follow my blog with Bloglovin