Jesienią częściej sięgam po lakier do włosów - zła pogoda jest zbyt dużym wyzwaniem dla moich włosów. Mój ulubiony lakier - L'Oreal Elnett de Luxe - jest coraz droższy i coraz rzadziej można go kupić w promocyjnej cenie, więc zaczęłam szukać tańszego odpowiednika.
Największą zaletą Elnett jest to, że nie skleja włosów i da się go bez żadnego problemu "wyczesać", dlatego hasło << easy to brush out >> na butelce Syoss od razu przykuło moją uwagę. Niestety.
O produkcie FIX&SMOOTH Ultra Strong Hold Hairspray firma Syoss opowiada nam same bajki.
1/ FIX - umocnienie fryzury. Niby nie można się przyczepić, bo lakier utrwala, a nawet skleja ze sobą włosy, które po jego użyciu przypominają strąki. Naprawdę trudno się pozbyć tego "efektu"..
2/ SMOOTH - wygładzenie włosów. I tutaj jak wyżej - lakier skleja włosy, daleko im do ugładzonych kosmyków.
3/ Easy to brush out - na to liczyłam najbardziej. Niestety, wyczesać ten lakier z włosów to nie lada zadanie. Zajmuje dłużej niż zrobienie jakiejkolwiek fryzury ;)
Podsumowując - wielka klapa. Nadaje się tylko do wyrzucenia.